sobota, 20 kwietnia 2013

S05E16 "A Lost Soul"

CHARMED NOWA HISTORIA
S05E16 " ZAGUBIONA DUSZA "
5x16 " A LOST SOUL "
ODCINEK 95
W DOMU SIÓSTR
Paige zalała mlekiem płatki kukurydziane po czym podała je Anette.
Anette: Dzięki.
Paige usiadła do stołu i zaczęła przeglądać gazetę.
Anette: Mam do ciebie sprawę.
Paige: Tak?
Anette; Koleżanka urządza dzisiaj domówkę z nocowaniem i zamierzam na nią iść.
Paige: Vanessa mówiła mi o tej imprezie i nie możesz iść.
Anette: Czemu nie!?
Paige: Bo twoja matka ci nie pozwala.
Anette: Ona jest w Brazylii! Nie musi o niczym wiedzieć.
Paige: Jesteś za młoda na takie imprezy.
Anette: Mam 12 lat i jestem wystarczająco duża by iść na tą imprezę. Przecież wiesz jak to jest jak chcesz iść na imprezę a starzy ci nie pozwalają.
Paige; Wiem jak to jest. Zastanowię się.
Anette: Wiedziałam że mogę na ciebie liczyć.
Paige: Kto będzie jeszcze na tej imprezie?
Anette: Ludzie ze szkoły.
Paige: A ktoś poza nimi?
Anette: Nikt.
Paige: No dobra idź na tą imprezę. Ale jak piśniesz coś Vanessie to cię uduszę.
Anette; Nic jej nie powiem.
Paige: To chciałam usłyszeć.
W QUAKE
Piper stoi za barem. Do Quake weszła Phoebe.
Phoebe: Cześć siostrzyczko.
Piper; Phoebe , czemu nie jesteś w pracy?
Phoebe: Od teraz każdy piątek mam wolny
Piper; Czemu?
Phoebe: Szkoła ma mało pieniędzy.
Piper: Będziesz mniej zarabiać?
Phoebe: Tak. Taylor poprosiła bym znalazła jej faceta.
Piper: Zgodziłaś się?
Phoebe; Tak , jak tylko skończy pracę zabiorę ją do jakiegoś klubu.
Piper:
Podlizujesz się?
Phoebe: Oczywiście że nie!
Piper: Podlizujesz się.
Phoebe: Wydawało mi się że mnie nie lubi. Chyba jednak jest inaczej.
Piper: Przecież mówiłaś że Taylor ma męża.
Phoebe; Miała. Rozwiedli się.
Piper: Aha , to wszystko wyjaśnia.
Phoebe: Właśnie.
Piper: Harvey wyjechał mam masę roboty.
Phoebe: Współczuje.
Piper; Liczyłam że mi pomożesz jak za starych czasów.
Phoebe: Pamiętam te czasy. Magia była dla nas wtedy nowością.
Piper: Tak , zakładaj fartuch.
Piper rzuciła fartuch Phoebe.
Piper; I do roboty!
PARĘ GODZIN PÓŹNIEJ
Piper i Phoebe wyszły z Quake.
Piper: Na dzisiaj koniec.
Phoebe: Dobrze że zatrudniliście dodatkowych ludzi tak to siedziałabyś tu do nocy.
Piper: I tak zabieram mnóstwo papierów do domu.
Phoebe: Paige i ja ci pomożemy.
Phoebe spojrzała na zegarek.
Phoebe: O boże już po trzeciej. Jadę po Taylor.
Piper: Miałaś mi pomóc.
Phoebe: Pomogę ci jak wrócę.
Phoebe pobiegła na przystanek.
Piper: Po prostu świetnie.
Piper podeszła do samochodu.
Nagle podszedł do niej wysoki facet ubrany w czarny garnitur.
Parker: Przepraszam widziała pani tą dziewczynkę?
Parker pokazał Piper zdjęcie.
Piper: Niestety nie. Przykro mi.
Parker; To moja córka ma na imię Angie ma 15 lat  , zaginęła parę dni temu.
Piper: Przykro mi.
Parker: Gdyby pani ją widziała niech się pani ze mną skontaktuje.
Piper: Dobrze.
Parker dał Piper zdjęcie Angie na którym jest numer telefonu.
Piper rozejrzała się. Zauważyła że Angie stoi na ulicy.
Piper; Ona...
Nagle przez Angie przeniknął samochód.
Parker: Tak?
Piper: Szlag!
Parker: Co?
Piper: Nic , muszę już iść.
Piper wsiadła do samochodu i ponownie spojrzała na ulicę.
Angie nadal tam stoi.
Piper odpaliła i pojechała do domu.
POD SZKOŁĄ
Phoebe i Taylor wyszły ze szkoły.
Taylor: Mam nadzieję że mi pomożesz.
Phoebe; Kiedyś prowadziłam imprezowe życie. Miałam innego faceta każdej nocy.
Taylor; Serio?
Phoebe: Tak.
Taylor: Trochę ci współczuje.
Phoebe: Musisz po prostu wyluzować.
Taylor; Nie umiem. Jestem dyrektorką.
Phoebe: I co z tego!
Taylor: Mówisz żebym wyluzowała?
Phoebe: Tak! Musisz.
Taylor: Dzięki że mi pomagasz. Nie sądziłam że się zgodzisz.
Phoebe: Ja zawsze się zgodzę na wypad do jakiegoś klubu. Ale najpierw cię przebierzemy.
W DOMU SIÓSTR
Piper weszła do domu.
Piper: Paige!!
Paige pojawiła się.
Paige: Co się stało?
Piper; Chyba widziałam ducha.
Paige: Jakiego ducha?
Piper: Tego.
Piper pokazała Paige zdjęcie Angie.
Piper; Widziałam ją na ulicy.
Paige: Skąd wiesz że była duchem?
Piper: Samochód przez nią przeniknął.
Paige: Więc była duchem.
Piper: Musimy jej pomóc. Wydaje mi się że nie może odejść w spokoju.
Paige; Myślisz że nie żyje.
Piper: Tak.
Paige: Musimy ją odnaleźć.
Piper: Widziałam ją koło Quake.
Paige: Może chodźmy tam.
Piper: Mogłam od razu ją zabrać.
Paige: Jakoś to załatwimy.
Piper: Jedziemy.
W PUBIE
Taylor: Dlaczego nie poszłyśmy do klubu?
Phoebe: Kluby są o tej porze zamknięte.
Taylor; Aha.
Phoebe: Ale tu też możemy spotkać kogoś interesującego.
Taylor: Oby.
Phoebe: Patrz tam,
Phoebe wskazała faceta siedzącego przy barze.
Phoebe; Podejdź i zagadaj.
Taylor: Tak po prostu?
Phoebe; Tak.
Nagle do Phoebe podszedł jej dawny znajomy z Nowego Jorku - Clay.
Clay: Cześć Phoebe.
Phoebe: O boże Clay. Co ty tu robisz?!
Clay; Przejeżdżałem obok gdy nagle cie zobaczyłem jak wchodzisz do tego Pubu i pomyślałem że odwiedzę starą znajomą.
Phoebe: W ogóle się nie zmieniłeś.
Clay: Ty wypiękniałaś.
Phoebe: Dzięki.
Clay: Co u ciebie słychać?
Phoebe: Dalej mieszkam z siostrami.
Clay: Nie wyszłaś za mąż? Nie mów że nikt nie chciał takiej babki.
Phoebe; Miałam dwóch mężów. Nie żyją.
Clay: Współczuje.
Phoebe: Teraz mam nowego chłopaka.
Clay; To świetnie. Jak się z nim poznałaś?
Phoebe: Zabił mojego męża.
Clay: Co?
Phoebe: Nie ważne. To bardzo skomplikowane. A co u ciebie?
Clay: Podróżuje po świecie.
Phoebe; Mam nadzieje że nie kradniesz już żadnych egipskich urn?
Clay: Skończyłem z tym.
Nagle do Clay'a i Phoebe podeszła Taylor.
Taylor: Co za dupek z tego faceta.
Phoebe: Poznaj mojego kolegę Clay'a.
Taylor; Cześć.
Clay; Cześć.
Taylor; Słodki.
Phoebe: Wiem.
Clay: Może napijemy się czegoś?
Phoebe: Mówiłeś że jesteś przejazdem.
Clay: Mogę zostać tutaj na trochę nie śpieszy mi się.
Taylor: To dobrze.
Taylor zaciągnęła Clay'a do stolika. Phoebe poczuła zazdrość.
W SAMOCHODZIE PIPER
Piper i Paige podjechały pod Quake.
Piper: Nie ma jej!
Paige: Jesteś pewna że widziałaś ją tutaj?
Piper: Tak!
Paige: Może się gdzieś przeniosła.
Piper: Ona musi być gdzieś tutaj!!
Paige i Piper rozejrzały się.
Paige: Nie widzę jej.
Piper: Rozejrzyj się!
Paige: Rozejrzałam się. Może wrócimy do domu i tam obmyślimy jakiś plan?
Piper: Czekaj.
Piper zobaczyła jak na rogu ulicy pojawia się Angie.
Piper: Widzisz ją?
Piper wskazała palcem miejsce gdzie widzi Angie.
Paige: Tak.
Piper: Machajmy do niej żeby wiedziała że ma tu przyjść.
Piper i Paige zaczęły machać do Angie.
Wszyscy ludzie idący chodnikiem zaczęli się na nie patrzeć.
Paige: Ludzie mają nas za wariatki.
Piper: Racja ale spójrz Angie tu idzie.
Angie podeszła do samochodu i przeniknęła do niego.
Angie: Widzicie mnie?
Piper: Tak.
Angie: Czyli jesteście wiedźmami.
Piper: A ty?
Angie: Duchem.
Paige: Jedźmy do domu.
Piper: Dobra.
Piper odjechała z piskiem.
W PUBIE
Clay i Taylor są już kompletnie pijani. Śmieją się na cały pub.
Phoebe; Uspokójcie się.
Taylor; Sama mówiłaś żeby wyluzować a teraz co!
Clay: Pozwól nam się bawić.
Phoebe: Ja wychodzę.
Taylor: Phoebe.
Taylor złapała Phoebe za rękę. Ta dostała wizji. Widzi Taylor i Clay'a razem w łóżku. Wizja się skończyła.
Phoebe: Świetnie!
Clay: Co?
Phoebe: Nic. Bawcie się. Ja wychodzę.
Phoebe wstała i chciała wyjść z pubu lecz Clay ją zatrzymał.
Clay; Nie wychodź.
Phoebe: Świetnie się bawicie nie jestem wam potrzebna
Clay: Bez ciebie nie będzie tak samo.
Phoebe: Muszę pomóc Piper w papierkowej robocie.
Clay: Proszę.
Phoebe zastanowiła się.
Phoebe: No dobra zostanę.
Clay: Dzięki.
Clay i Phoebe wrócili do stolika.
W DOMU SIÓSTR
Piper , Paige i Angie siedzą na kanapie.
Piper: Czemu jesteś duchem?
Angie: Moja matka jest demonem. Zabiła mnie by przejąć moc którą po niej odziedziczyłam. Moja dusza jest uwięziona.
Piper: Rozumiem.
Angie: Dopóki matka żyje nie mogę odejść.
Paige: Spróbujemy ci jakoś pomóc.
Angie; Ktoś musi ją unicestwić.
Piper: Jesteś pół demonem pół człowiekiem?
Angie: Tak. Tata nic nie wie o mamie. Że jest demonem.
Paige: Pójdę po księgę.
Paige poszła na górę.
Piper: Pomożemy ci.
Angie: Dzięki.
NA STRYCHU

Paige weszła na strych. Nagle zadzwonił do niej telefon. Paige spojrzała kto dzwoni. Okazało się że to Julie.
Paige; Tak Julie?
Julie; Serio ją tu puściłaś?
Paige: Co? O co chodzi?
Julie; Anette jest na imprezie.
Paige: Wiem. Ale co ty tam robisz?!
Julie: To impreza studencka. Anette jakoś na nią weszła  , jest kompletnie pijana!
Paige: Ona ma 12 lat!
Julie: Przyjedź po nią.
Paige; Zaraz będę.
Paige rozłączyła się po czym wzięła księgę i zeszła z nią na dół.
Paige: Macie księgę , ja muszę iść.
Piper: Dokąd?
Paige: Długa historia.
Paige wyszła z domu.
Piper: Przejrzyj księgę i znajdź swoją matkę.
Angie; Dobra.
Piper wyjrzała przez okno. Widzi Paige wsiadającą do samochodu.
Piper: Co ona znowu kombinuje?
Paige odjechała.
Piper: Dziwne.
Angie; Mam ją.
Piper podeszła do Angie.
Piper: Pirema , demon z mocą ognia , potrafi spalić wszystko za pomocą dotyku.
Angie: Tak zabiła mnie.
Piper: Nie pisze jak ją unicestwić.
Angie: Trzeba ją wrzucić do wody. To ugasi jej wewnętrzny ogień i zabije ją.
Piper; Świetnie.
W PUBIE
Phoebe również jest już pijana. Wszyscy ciągle się śmieją
Taylor: Może pójdziemy do mnie do domu.
Clay: Chętnie.
Phoebe; Nie możemy tam iść.
Taylor; Czemu?
Phoebe: Bo nie.
Taylor; Idziemy to niedaleko.
NA ULICY
Taylor: To mój dom!
Taylor wskazała na średniej wielkości dom przy skrzyżowaniu.
Clay: Świetny.
Taylor: Był bardzo drogi.
Clay pocałował Taylor. Phoebe poczuła złość.
Phoebe: Co wy robicie!?
Taylor; Poszłyśmy do tego pubu znaleźć mi faceta. I chyba znalazłam ideał.
Clay i Taylor znowu zaczęli się całować.
Phoebe: Mam was dosyć. Spadam!
Phoebe odeszła od Clay'a i Taylor.
NA IMPREZIE
W tle słychać piosenkę Katy Perry " Last Friday Night"
Paige zaparkowała samochód po czym podeszła pod dom w którym trwa impreza.  Zaczęła pukać do drzwi.
Otworzyła je pijana Suzy - aktualna podopieczna Paige.
Suzy: Paige co tu robisz?
Paige: Przyszłam bo Anette.
Suzy: Kogo?
Paige: Posuń się!
Paige chciała wejść lecz Suzy zablokowała jej drogę.
Suzy: Nie przejdziesz.
Paige: Czemu?
Suzy: Impreza jest po prostu bombowa a ty wszystko pewnie spieprzysz.
Paige: Tutaj jest dziecko!
Suzy; Dzieci nie wpuszczamy.
Nagle do Suzy i Paige podszedł jeden z gości na imprezie.
Keith: Czego ta babka tu szuka?
Suzy: Szuka jakiegoś dziecka.
Keith; Laluniu tutaj dzieci nie wpuszczamy.
Paige: Nie mów tak do mnie.
Suzy: Słyszałaś. Pa!
Suzy trzasnęła drzwiami.
Paige: Ja wam jeszcze pokażę.
W ŚRODKU
Wszyscy tańczą , piją i palą.
Anette tańczy z o wiele starszym od siebie chłopakiem.
Julie podeszła do nich.
Julie: Spadaj!
Julie odepchnęła chłopaka.
Anette; Oszalałaś?!
Julie: Nie powinno cię tu być.
Anette; Ale jestem.
Julie; Jak tu w ogóle weszłaś?
Anette: Zmieniłam się w nietoperza.
Julie: Aha , no jasne.
Anette: Nie wyjdę stąd!
Nagle szyba w oknie została wybita.
Przez wybite okno weszła Paige.
Anette; Niech to szlag!
Paige: Świetnie, więc jednak tu jesteś.
Paige podeszła do Anette i Julie.
Julie: Weź ją do domu.
Paige: Idziemy!
Paige złapała Anette i wyszła z nią z domu.
Anette: Zostaw mnie.
Paige: Mówiłaś że będą ludzie z twojej klasy. Nie wiedziałam że chodzisz na studia , mogłaś mi powiedzieć o tym szczególe.
Anette: Vanessy i tak nie ma więc chciałam się pobawić.
Paige: Ale ja jestem i obiecałam się tobą zająć.
Anette: Nie potrzebuję opiekunki.
Paige; Jak widzę chyba jednak potrzebujesz.
Anette: Umiem o siebie zadbać.
Paige: Jak będziesz się zadawać z takimi typami to w wieku 14 lat będziesz miała dziecko.
Anette: Chyba cię coś boli.
Paige: Idziemy do domu!
W DOMU SIÓSTR
Piper szuka Piremy na mapie.
Angie: Znalazłaś ją?
Piper: Jeszcze nie.
Do domu weszła Phoebe.
Phoebe: Szlag by to trafił!
Phoebe weszła do salonu i zobaczyła Angie.
Phoebe: Cześć.
Angie; Cześć.
Phoebe podeszła do Piper.
Phoebe: Kto to jest?
Piper: To Angie. Musimy jej pomóc.
Phoebe: Streść o co chodzi.
Piper: Umarła ale nie może odejść dopóki żyje jej demoniczna matka.
Phoebe: Świetnie.
Piper: Jak było w klubie  z Taylor?
Phoebe: Nawet nie pytaj.
Piper: Tak źle?
Phoebe; Spotkałyśmy Clay'a
Piper: Clay'a? Tego Clay'a?
Phoebe: Jeśli masz na myśli tego od egipskiej urny to tak. Miałam wizję. Prześpią się.
Piper: A ty jesteś zazdrosna?
Phoebe: Tak.
Piper: Przecież masz Charlesa?
Phoebe: Wiem. To skomplikowane.
Nagle kryształ wskazał miejsce na mapie.
Piper: Jest w Quake.
Angie: Pewnie ona też mnie szuka.
Phoebe: Jedziemy tam?
Piper: Jasne.
W QUAKE
Piper, Phoebe i Angie wbiegły do Quake.
Piper; Widzisz ją?
Angie: Jest tam!
Angie wskazała na stolik przy którym siedziała kobieta o ognisto rudych włosach w czarnej sukience.
Phoebe: Co robimy?
Piper:
Musimy ją jakoś stąd wyprowadzić. Ona cię widzi?
Angie: Tak.
Piper: Schowajmy się a ty Phoebe wyprowadź ją jakoś.
Phoebe: Okej.
Phoebe podeszła do stolika przy którym siedzi Pirema.
Phoebe: Dzień dobry.
Pirema: Czego?
Phoebe: Mam do pani pytanie.
Pirema: Nie jestem zainteresowana.
Phoebe: Może mnie pani posłucha.
Pirema; Wiem że jesteś wiedźmą. Gdzie jest Angie?!
Phoebe: Kto?
Pirema: Wiem że ty wiesz gdzie ona jest.
Phoebe: Ja już pójdę. Pa!
Phoebe wybiegła z Quake.
Piper: I co?
Phoebe: Wiedziała że jestem wiedźmą.
Angie: Zapomniałam o tym.
Piper: Mogłaś nam powiedzieć.
Pirema wyszła z Quake.
Pirema: Tak myślałam.
Angie: Mama.
Pirema: Widzę że twoja dusza nie może odejść. Jak mi przykro. Mogłaś wybrać zło. Nie miałabyś tego problemu. A teraz...
Pirema przejechała palcem po ścianie. W tym miejscu pojawił się ogień.
Pirema: ... zginiecie wszystkie!
Pirema machnęła ręką. W stronę sióstr i Angie poleciała ogromna ognista kula. Piper w ostatniej chwili ją zamroziła.
Piper: O boże! Nie jest dobrze.
Phoebe: Do samochodu!
Phoebe i Piper wsiadły do samochodu i odjechały.
Pirema pstryknęła palcami. Zmieniła się w dym i poleciała za siostrami.
W DOMU SIÓSTR
Paige: Siadaj!
Paige pchnęła Anette na kanapę.
Anette: Nie tak mocno!
Paige: Czemu to zrobiłaś.
Anette: Gdybym powiedziała że to impreza studencka nie puściłabyś mnie tam.
Paige: Masz rację.
Anette: Dlatego skłamałam.
Paige: Chyba nigdy nie będę miała dzieci.
Anette: Sorry , po prostu chciałam się pobawić. Ciągle siedzę w domu.
Paige: Czemu?
Anette: Matka mnie nigdzie nie puszcza odkąd stałam się wampirem. Boi się zdemaskowania. Ciągle tylko do szkoły i od razu do domu. Mam tego dość. Wszystkie koleżanki jakie miałam odsunęły się ode mnie.
Paige: Vanessa przesadza ale ma trochę racji. Wiesz co by się działo gdyby ktoś odkrył to kim jesteś?
Anette: Wiem co by się działo. Nie chcę tego ale umiem być ostrożna, nie mam 5 lat.
Paige: Porozmawiam z Vanessą gdy wróci z Brazylii.
Anette: Serio?
Paige: Tak.
Anette: Dzięki.
Do domu weszły Piper, Phoebe i Angie.
Piper: Paige!
Paige: W salonie.
Piper weszła do salonu.
Piper: Mamy problem. Znalazłyśmy Piremę.
Phoebe: Omal nie zginęłyśmy.
Paige: Co!?
Piper: Rzuciła w nas wielką ognistą kulą.
Anette: Wow. Chciałabym tak umieć.
Nagle przez okno wleciał dym z którego utworzyła się Pirema.
Phoebe: To ona!
Pirema: Nie ładnie tak uciekać!
Pirema machnęła ręką.
Nagle wokół sióstr , Angie i Anette pojawiły się wielkie płomienie.
Pirema; Mogłyście ze mną nie zadzierać.
Anette zmieniła się w nietoperza i przeleciała nad płomieniami po czym przemieniła się w człowieka.
Pirema: Co!?
Anette machnęła ręką. Pirema uderzyła o ścianę. Płomienie zniknęły.
Paige: Dobra robota!
Piper zamroziła Piremę.
Piper: Trzeba ją wrzucić do wody!
Paige: Jak?!
Pirema odmroziła się.
Pirema: Pora z wami skończyć , raz na zawsze.
Pirema machnęła ręką.
Paige: Woda!
Z ręki Piremy zaczął wydobywać się ogień , natomiast nad nią pojawiła się woda. Gdy woda spadła na Piremę i ogień w pokoju pojawiła się para  w której wszyscy zniknęli.
CHWILĘ PÓŹNIEJ
Para opadła.
Phoebe; Co to było!
Paige: Czy ona nie żyje?
Angie zaczęła unosić się do góry.
Angie: Tak. Ja odchodzę. Dziękuję za wszystko.
Angie wleciała w sufit.
Phoebe: Wow.
Piper: Dobrze że przywołałaś tą wodę.
Paige: Tak.
NASTĘPNEGO DNIA W DOMU SIÓSTR
Piper i Leo całują się w salonie.
Phoebe: Znowu miłość od rana.
Piper: Dzisiaj 5 rocznica naszego ślubu.
Phoebe; No racja. Zapomniałam.
Piper: Musimy to uczcić.
Leo: Może przeniesiemy się gdzieś?
Piper: O tym właśnie myślałam.
Nagle ktoś zapukał do drzwi.
Phoebe otworzyła je. W progu stoi Clay.
Phoebe: Clay , co tu robisz?
Clay: Przyszedłem się pożegnać.
Phoebe: Wyjeżdżasz?
Clay: Tak , Taylor to nie kobieta dla mnie.
Phoebe: Ale się z nią przespałeś.
Clay: Skąd o tym wiesz?
Phoebe; Nie ważne.
Clay: Mam nadzieję że znajdzie kogoś.
Phoebe: Ja też.
Clay; Żegnaj Phoebe.
Phoebe: Pa.
Clay poszedł do samochodu;.
Phoebe z łzami w oczach patrzy jak odjeżdża.


______________________________________
CHARMED NOWA HISTORIA S05E17 "JAPOŃSKI EPIZOD" - PROMO (PREMIERA 27.04.2013)

 Vanessa przyjrzała się kartce.
Vanessa: Jest takie samo jak to na liściku od Melissy!
Harvey: Dokładnie. Chciałem się dowiedzieć kto to jest.
Vanessa: I dowiedziałeś się?
Harvey: Dowiedziałbym się gdybyś tu nie wparowała jak burza.
Vanessa: Dobra dowiedz się kto to jest. Ja spadam.
Harvey: Do zobaczenia w domu.
Vanessa podeszła do samochodu. Spostrzegła że złapała gumę.
Vanessa: Co do cholery!
Vanessa wróciła do marketu by poprosić Harvey'a aby pożyczył jej samochód.
Niestety nie było go już w nim.
Vanessa wróciła na parking. Samochód Harvey'a zniknął.

Kobieta jest zdziwiona ponieważ parę sekund temu samochód jeszcze stał a w drodze do sklepu nie minęła się z Harvey'em.
Vanessa; Co do cholery.

4 komentarze:

  1. Jestem zaskoczona reakcją Pheobs, czyli nadal coś czuła do Claya, żal mi się jej zrobiło na samym końcu, ale ma Charlesa, czyli nie powinno być aż tak źle :) Anette z tą to są dopiero problemy, ale ona ma dopiero 12 lat, najgorsze dopiero przed nią :D jak się na dobre zacznie buntować, świetny pomysł z duchem! pozdrawiam i zapraszam do mnie, na nowy rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekałam na epizod z Anette i Paige. Dziewczyna nie ma łatwo 12 lat i zostaje przemieniona w wampira. Ale radzi sobie, choć jest trudno.
    Pomysł na ducha i jej demoniczną matkę, świetny. Po za tym moc ognia jest moją ulubioną :)
    Phoebe zazdrosna? Pewnie to tylko dawne uczucia, szkoda by było psuć jej związek z Charles'em.

    Pozdrawiam
    CHARMED-BREATH-OF-LIFE

    OdpowiedzUsuń
  3. Nowa Notka na CHARMED-BREATH-OF-LIFE

    OdpowiedzUsuń
  4. Anette to dziewczyna z charakterem, kłamie, ale i jest pomocna. Phoebe, ojć zazdrosna jest, kto by pomyślał? Piper i Leo - 5 rocznica? Wow, tyle razem już przeszli :)
    Duch i jego matka - świetna sprawa :D

    OdpowiedzUsuń